Perły TRÓJMIASTA. Rozmowa z Moniką Brzywczy (1)
Jakie są potencjały Gdańska, Trójmiasta? Te odkryte, i te wciąż czekające na odkrycie?
Trudno nie użyć porównania, że Trójmieście nowa energia wieje od morza. Bliskość Bałtyku, kontakt z przedsiębiorcami i turystami z całego świata, którzy codziennie przybywają do gdańskiego i gdyńskiego portu pozwala na stałą dostawę świeżych pomysłów. Udowadniają to nie tylko wielkie koncerny, które coraz chętniej tworzą swoje oddziały nowej części dzielnicy Oliwa, ale też małe kreatywne koncepty, które zadebiutowały właśnie tutaj. Z Trójmiasta pochodzą brandy, które z sukcesem weszły na rynek polski i światowy, choćby Atomy, czy Seaside Tones. Życie w Trójmieście nie pędzi tak szybko jak w stolicy, ale dzięki multikulturowemu tyglowi jest barwne i zachęca do otwartości.
Gdańsk, Sopot, Gdynia - jak pachną, czym smakują, jak się kojarzą?
Jeśli oderwiemy się od stereotypowego porównania, gdzie Gdańsk kojarzymy z zabytkami, Sopot z imprezami, a Gdynię ze statkami, możemy odkryć inne oblicza tych miast. W Gdańsku znajdziemy Park Krajobrazowy w samym środku miasta, który rozłożony na morenowych wzgórzach zapewnia możliwość obcowania z lasem w środku metropolii. Poznamy artystyczną twarz Sopotu odwiedzając legendarne kluby, w których bawi się bohema jak Spatif czy Sfinks i odkrywając trasę pierwszej etiudy filmowej Romana Polańskiego "Dwaj ludzie z szafą". A idąc na spacer śladami gdyńskiego modernizmu poznamy kulinarny szlak pełen świetnego jedzenia i dobrej kawy.
Miejsca (knajpki, sklepy, miejsca dla ciała i natury) na mapie Trójmiasta, które koniecznie trzeba odwiedzić.
Poza wspomnianymi wcześniej lokalami i parkami, będąc w Trójmieście koniecznie musicie wpaść do Wrzeszcza, na pięknie zrewitalizowaną ulicę Wajdeloty gdzie znajdziecie klimatyczne miejsca jak Kurhaus z pyszną kawą i kraftowymi piwami, czy House of Seitan gdzie zjecie domowe klasyki jak placek po cygańsku, czy schabowy z duszoną kapustą.... w wersji całkowicie wegańskiej. W poszukiwaniu słodkości wybierzcie się do Umam gdzie serwowane są desery - małe dzieła sztuki. Mianem kultowych określana jest jedna ze starszych gdyńskich kawiarni, założona w 1946 i działająca bez przerwy do dziś - Café Cyganeria oraz sporo młodsza, ale również o artystycznych konotacjach klubo-galeria Dwie zmiany w Sopocie. Natomiast w gdańskiej dzielnicy Dolne Miasto w małym bistro Nie/mięsny znajdziecie potrawy rodem z Tel Awiwu. Wysiadając na dworcu w Gdyni Głównej koniecznie podnieście wzrok do góry by podziwiać niezwykłe kosmiczne malowidła na sklepieniu i mozaiki na ścianach. Dobrej kawy z trzeciej fali napijecie się w gdańskich knajpkach: Drukarni i Leniu, a w Gdyni w Tłoku. Na wieczornego drinka skoczcie do baru o długich tradycjach do Flisaka ‘76, przy pięknej Kamienicy pod aniołem, w której obecnie mieści się akademik ASP. Przed wyjazdem, w poszukiwaniu designerskich pamiątek i przedmiotów odwiedźcie Sztukę Wyboru - kompleks położony na terenie dawnego Garnizonu, gdzie budynki z przełomu wieku mieszają się ze współczesną zabudową.
Hotelowe pokoje podczas wydarzenia OKO na Trójmiasto kryły wiele niespodzianek...
Na gości czekało mnóstwo atrakcji, nie tylko w lobby. W pokojach hotelowych przygotowaliśmy artystyczne instalacje. W jednym z nich można było zgubić się między słowami ... i odnaleźć rekonstrukcję kadru z Billem Murrayem, inspirowanego słynnym filmem "Lost in translation". W drugim odtworzyliśmy performance Mariny Abramovic "Artist is present" w wykonaniu performerki Katarzyny Szugajew. Chętni mogli wymienić minutowe spojrzenie z artystką na hotelowych łóżku. Magię Świąt można było poczuć w pokoju Christmas Wonderland - przestrzeni prawdziwego "x'mas experience"! Na gości w środku czekał fotograf, a zrobione przez niego zdjęcie można było wydrukować w recepcji. Zmęczonych tymi wrażeniami zapraszaliśmy do instalacji w czwartym pokoju - Relax time, gdzie niektórzy poczuli się jak księżniczki (i książęta!) na ziarnku grochu.
Co ma PURO, czego nie mają inne hotele?
Puro wyróżnia fantastyczny design, który trudno odnaleźć w innych hotelach. W lobby, w restauracji i pokojach znajdziecie oryginalne meble, starannie wybrane egzemplarze. Lubimy PURO za jego wygodne łóżka, młodą i bystrą obsługę, bar serwujący wyborne koktajle, restauracje tworzące autorskie danie i lobby, w którym zawsze dominuje wspólny stół, zaopatrzony w ciekawe albumy i magazyny, zapraszający do odpoczynku lub pracy. Najbardziej ujmuje nas kolekcja dzieł sztuki, starannie tworzona w każdym hotelu.
Jak - Twoim zdaniem - najlepiej odkrywać miasto? Zarówno na co dzień, jak i odwiedzając je na chwilę?
Każda okazja i chwila jest idealna do odkryć. Niezależnie od tego, czy jesteśmy w mieście przejazdem czy mieszkamy w nim na co dzień - wystarczy mieć otwartą głowę i trochę czasu, by niczym flaneur ruszyć na wyprawę, bez celu i przewodnika - i zdać się na spontaniczne odkrycia.
Wcześniej by zaczerpnąć nieco inspiracji polecamy zajrzeć do PURO Mag czy przewodników Magazynu USTA i ruszyć na miejskie łowy!
zdjęcie główne: Seaside Tones
Podobne artykuły
- Trend
- People
- Polska
Poznaj nieznajomych. Timeleft w Polsce
- Trend
- People
- Polska
Rozmówki hotelowe Grammar Mammy
- Art
- Trend
- News