Rozmówki hotelowe Grammar Mammy

Kiedy zaczęłaś uczyć języka angielskiego?

Zaczęłam uczyć języka na pierwszym roku studiów na anglistyce. Były to lata 2015-2016, początek influencer marketingu, miałam 20 lat. Prowadziłam kursy w firmach, zajęcia dla dyrektorów ze świata big pharma, kursy dla dzieci. Widziałam, jak to wygląda w szkołach publicznych, prywatnych, językowych. Materiały do nauki angielskiego jak wyblakłe kserówki, brzydka oprawa graficzna, niedofinansowanie w edukacji. Pomyślałam: a gdyby część pieniędzy przeznaczonych na blogerki przeznaczyć na plakaty dla szkół zgodne z postulatami edukacyjnymi, ale wciąż reklamowe? Na przykład marka mydła robiłaby naklejki po angielsku z instrukcją, jak myć ręce. Myślałam o mariażu marketingu z edukacją.

A skąd w ogóle zamiłowanie do języka angielskiego i pomysł, by go uczyć?

Wiedziałam, że będę uczyła angielskiego, jeszcze zanim go dobrze poznałam. Kiedy miałam 13 lat, wyjechałam z rodzicami na zagraniczne wakacje i kelner nazywał wodę gazowaną „bul, bul, bul”… Tyle lat się uczymy, a potem się okazuje, że nie znamy podstaw. A czy jest coś bardziej podstawowego niż woda? Stąd się wzięła Grammar Mamma. Nie chodziłam na angielski w przedszkolu, nauczyłam się go stosunkowo późno. Zaczęłam w podstawówce, od zajęć grupowych. Nie przejawiałam szczególnego talentu, ale byłam bardzo zainteresowana nauką. I podobały mi się podręczniki do angielskiego. To była naprawdę ładna i praktyczna seria książek. Dzieci, rodzice, domy, całe miasteczko i świat, zanurzałam się w to. Mogłam na te alejki i uliczki patrzeć godzinami, uciekałam do świata, w którym Oscar podkochiwał się w Cindy, a wszyscy po szkole chodzili na pizzę. Ta fascynacja mi została.

Zwraca uwagę twoja doskonała wymowa. Masz świetny słuch muzyczny?

Nie mam wybitnego słuchu muzycznego, ja po prostu się zawzięłam i postanowiłam być w tym angielskim dobra. A poza tym moja nauczycielka od angielskiego z podstawówki widziała we mnie czempionkę. Trochę umiałam, trochę miałam szczęście do nauczycieli, a trochę się zawzięłam. Miałam cały pokój obklejony karteczkami z angielskimi słówkami.

Ta nauczycielka była twoją role model? Chyba nieczęsto się zdarza, by dziewczynka w podstawówce chciała być nauczycielką.

Zdecydowanie. Moją miłością nie są języki obce, moją miłością jest angielski i cała angielska kultura. I lubię uczyć.

Jesteś też świetna w marketingu. Kiedy twój profil na Instagramie zdobył popularność?

W 2022 roku. Przełomowym momentem był półtoraminutowy film, w którym wyjaśniałam, dlaczego nie mówi się już girlboss. Wiedziałam, że to chwyci. Drugim przełomowym momentem była dla mnie współpraca z  PURO. Zaczęło się od tego, że zaproponowano mi nagranie po angielsku bajki dla dzieci „Miejska dżungla”. Otrzymałam od PURO zaproszenie do projektu nie dlatego, że byłam sławna, chyba ktoś wyczuł, że się sprawdzę. Potem sama zadzwoniłam do PURO z propozycją nagrania angielskich rozmówek hotelowych. I udało się!

Rozmówki hotelowe cieszą się popularnością? Opowiedz o tym projekcie.

Tak, i zasięgi rosną. Nagrywamy drugą część przygód Rebekki. To jest właśnie ten mariaż marketingu z edukacją, o jakim marzyłam, będąc nastolatką. Do tego odpowiada mi estetyka PURO. Od początku widziałam w PURO mecenasa edukacji. To się łączy także z ideą „podróże kształcą”. Weronika Kwiatkowska z PURO przekazała mi wytyczne, jak pisać scenariusze, by były zgodne z przekazem marki. Napisałam sześć odcinków serialu-rozmówek hotelowych. And the rest is history.

Jakie masz pomysły na to, co dalej? 

Zeszyt ćwiczeń z angielskiego na podstawie rozmów z Patty McCord - dyrektorką kultury w Netflixie. Jestem zafascynowana tą postacią z Doliny Krzemowej. Niewykluczone, że kiedyś sama zrobię z nią wywiad, czemu by nie? Wiele razy słyszałam w życiu, że taka zdolna, a chce być nauczycielką. Nie jestem dziewczyną z bogatego domu, poszłam na studia dla umiejętności, zdobyłam je tam, ale wiele nauczyłam się też sama. Teraz się okazuje, że pójście własną drogą miało sens.

Drugi sezon serialu „Rozmówki hotelowe” zostanie opublikowany na początku listopada w kanałach Grammar Mamma.